Nowelizacja Kodeksu Wyborczego – poselski projekt ustawy, druk nr 3253


Ostatnie wybory samorządowe ujawniły wiele wad systemu wyborczego. Liczba głosów nieważnych oraz nieprawidłowości, jakie miały miejsce podczas wyborów wzbudziły w społeczeństwie wątpliwości co do wiarygodności procesu wyborczego w Polsce. Dlatego 18 marca do laski marszałkowskiej wpłynął projekt grupy posłów, dotyczący nowelizacji Kodeksu Wyborczego. Wnioskodawcy pod przewodnictwem posła Przemysława Wiplera proponują szereg zmian, mających na celu: ,,stworzenie normatywnej podstawy do przeprowadzania kolejnych wyborów w atmosferze transparentności i zaufania obywateli do uczciwości procesu demokratycznego”.

Postulowaną od wielu lat kwestią jest wprowadzenie przezroczystych urn wyborczych. Posłowie chcą wprowadzić to rozwiązanie  do Kodeksu, przez dodanie art. 39a. Wzór  urny miałaby określić Państwowa Komisja Wyborcza. Rozwiązanie ma na celu zmniejszenia ryzyka manipulacji przy samym głosowaniu i ogranicza  możliwość pewnych nadużyć. W niektórych krajach europejskich np. na Litwie, przezroczyste urny są standardem. Jednakże, przeciwnicy kontrują, że jednym z przymiotników wyborczych jest tajność głosowania (art. 169 ust. 1 Konstytucji: „Wybory do organów stanowiących są powszechne, równe, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym.”) . Ponadto, w grudniu projekt posłów Prawa  i Sprawiedliwości zawierający postulat przezroczystych urn, został odrzucony przez Sejm.

Innym ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie zestawu urzędowych naklejek do głosowania zamiast tradycyjnie stawianego znaku „x”. W art. 40 Kodeksu Wyborczego obok kart do głosowania pojawiłaby się fraza: ,, oraz zestaw urzędowych naklejek do głosowania. ’’. Wyborca otrzymałby dwa komplety naklejek podzielone na sekcje A i B. Sekcja A zawierałaby naklejki identyfikujące kartę do głosowania. Z chwilą przyklejenia ich do karty do głosowania, karta stałaby się „oznaczona co do tożsamości”, dzięki indywidualnemu i niepowtarzalnemu w skali kraju numerowi wyborczemu przypisanemu naklejce.  Sekcja B – urzędowe naklejki wyborcze byłyby oznaczeniem, dzięki któremu obywatel dokonałby wyboru na karcie do głosowania. Zamiast stawiania krzyżyka na kratce, akt głosowania byłby  naklejeniem w wybranym przez siebie miejscu naklejki wyborczej. Urzędowa naklejka wyborcza również byłaby oznaczona numerem, a warunkiem ważności głosu oddanego w proponowanej procedurze jest tożsamość numeru znajdującego się na naklejce identyfikującej kartę do głosowania z numerem znajdującym się na urzędowej naklejce wyborczej. Za sprawą tego rozwiązania wyborca mógłby następnie odszukać swój głos w specjalnie przygotowanym do tego celu systemie informatycznym i zweryfikować, czy został on poprawnie zakwalifikowany przez organy wyborcze. Trzeci element zestawu stanowiłaby karta identyfikacyjna – oznaczona takim samym numerem, jak znajdujące się w tym samym zestawie naklejki. Kartę wyborca, po oddaniu głosu, zachowałby i  mógłby z jej pomocą odszukać własnego głosu w systemie informatycznym, a także zażądać jego okazania od podmiotu przechowującego go.

Sam pomysł, na pierwszy rzut oka wydaje się skomplikowany i kosztowny. Szacuje się, że sam projekt kosztowałby 91 mln zł, jednak patrząc na koszty projektu można zauważyć, że większość wydatków jest jednorazowa. Po raz kolejny, wątpliwości budzi kwestia tajności wyborów. Sprawdzanie, na kogo oddaliśmy swój głos, przy wadliwie działającym systemie informatycznym może doprowadzić do nadużyć. Ponadto możliwość sprawdzenia  na kogo głosowaliśmy, może być wykorzystane przez osoby postronne. Niewątpliwą zaletą zastosowania naklejek jest fakt, że nawet w przypadku doklejenia kolejnej naklejki nie będzie skutkowało to nieważnością głosu. Nie unieważnią go też różne dopiski na karcie do głosowania czy uszkodzenie karty, pod warunkiem, że kod w dalszym ciągu będzie możliwy do odczytania.

Kilka projektów nowelizacji Kodeksu Wyborczego zakładało monitoring czynności wyborczych. W projekcie ustawy znajdziemy przepis, że czynności dotyczące sprawdzenia, czy urna jest pusta, a także zamknięcie urny, opieczętowanie jej pieczęcią komisji, ustalenie poprawności spisu wyborców i istnienie odpowiedniej liczby kart do głosowania oraz zestawów naklejek do głosowania, przeprowadzenie głosowania aż do momentu sporządzenia i podpisania przez obwodową komisję protokołów głosowania w obwodzie, byłby nagrywane.

Poza tym posłowie chcą ustawowo zakazać ustalania wzorów kart wyborczych w postaci „książeczek”, a także ustanowić wymóg uwzględniania w protokołach przyczyn nieważności głosów.

Nieco wcześniej – 8 stycznia do laski marszałkowskiej wpłynął prezydencki projekt nowelizacji Kodeksu Wyborczego, na obecnym etapie prac  został skierowany do Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach.

KS

Kontakt | Email: legislator.kn@uw.edu.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


*